Jeśli pierwszy raz planujesz wypad w Bieszczady z psem, prawdopodobnie na samym początku nie miło się zaskoczysz. Większość znanych szlaków to tereny Bieszczadzkiego Parku Narodowego, w którym obowiązuje zakaz wprowadzania psów. Jednak pięknych miejsc w Bieszczadach jest naprawdę sporo i wystarczy tylko trochę poszperać w internetach, aby je znaleźć.
Zabieram psa na wakacje to grupa facebook, która zrzesza ponad 10 000 osób i jest to pierwsze miejsce, gdzie szukam inspiracji na wyjazd. Dzięki wyszukiwarce szybko znajdziemy interesujący nas kierunek i dotrzemy do ludzi, którzy już to miejsce odwiedzili. W komentarzu lub w wiadomości możemy podpytać czy na trasie są jakieś problematyczne miejsca, lub czy w okolicy jest jakaś psiolubna restauracja.
Dwernik Kamień 1004 m n.p.m. To niewysoki szczyt, który położony jest zaraz przy granicy parku narodowego. Dojść na niego można Zatwarnicy lub z Nasicznego, z którego prowadzi ścieżka przyrodniczo-dydaktyczna pokazująca walory przyrodniczo-krajobrazowe i zapoznaje turystów z gospodarką leśną.
Naszą trasę zaplanowaliśmy według mapy z Góry dla Ciebie, gdzie bez problemu trafiliśmy z nawigacją Google.
Warunki, jakie towarzyszyły nam na trasie, były wręcz idealne. Słoneczna, bezwietrzna pogoda, przetarty szlak i naprawdę sporo śniegu tworzyły klimat, którego oczekiwaliśmy.
Zresztą zobaczcie sami😊
W Cisnej jest sporo psiolubnych miejsc, gdzie zjemy regionalne potrawy. My tym razem odwiedziliśmy restauracje Oberża Pod Kudłatym Aniołem, która już z nazwy sugeruje, że psiaki są mile widziane.
Dwernik Kamień to idealne miejsce na jednodniową wycieczkę z psem. Na trasie są dwa widokowe przystanki z drewnianymi ławeczkami, z których można odpocząć i podziwiać okolice. Zdecydowanie wrócimy tam jeszcze raz na jesień 🙂